wątpliwości nad jakością śrutu !!

GGlady napisał: Jak najbardziej, potwierdziłeś to na własne życzenie stekiem bzdur w swoim wpisie.

Touché et frappant

Calomniez, calomniez; il en reste toujours quelque chose.

@GGlady,
jest bardzo prawdopodobnym, że otrzymasz wkrótce PW albo e-maila (a może już otrzymałeś?) z żądaniem publicznych przeprosin "inaczej sprawa zostanie skierowana do sądu".
Nic się nie przejmuj, ten typ tak ma. Ja (i nie tylko) też posiadam takie e-maile. W razie pytań, służę Ci korespondencją i postami z różnych for.

Wracając do tematu: wypróbowaliśmy chińskie śruty i mamy też kilka "opowieści" z Rosji na ich temat.
Potwierdzają się słowa Dawida. Wszystkie! (te z drogiego pudełka) są w stanie łupać z imadła 10,8-10,9. Odskoków (10,7) nie zaobserwowano! Z karabinu.
Niesamowita "jakość trafiania", bo "jakość wyglądu" to... hmmm, chińszczyzna
Nie są tak ładne, świecące i gładkie jak H&N czy RWS. Bardziej przypominają JSB, taka brudno-szaro-matowa powierzchnia. Ale nie brudzą jak S100.
Ppn, bez różnicy na plus. W moim P44 dalej najlepszy jest FM LP 4,49

cHWat napisał: Ależ Panie Profesorze, ja się nie obrażam. Choć w mojej rodzinie jestem w hierarchii nisko (marny artysta) to żaden z profesorów z mojej rodziny czy choćby moja żona (tylko Doktor), nie napisaliby na forum odpowiedzi bez jej dokładnego uzasadnienia a tym bardziej nie użyliby słowa "bzdury" w tej odpowiedzi.
...

@ cHWat,
Jakbyś zechciał skręcić głowę o kilka stopni w lewo, to zauważyłbyś zapewne, że nie dzielimy się tutaj na profesorów, doktorów, magistrów i artystów, tylko na "młodzików", "juniorów młodszych", "juniorów", "młodzieżowców", "seniorów" i "weteranów". Kompletnie mnie nie interesuje co profesor z Twojej rodziny by napisał, a czego nie. Jak napisze, przeczytam wpis nowego "młodzika" i tyle... Ty jesteś póki co "młodzikiem". Powinieneś odrobić lekcję domową i sprawdzić, kto co i jak testował na forum.

Powiem tak, te "teorie Kpn/Ppn" o lepszym skupieniu z ręki niż z imadła, o śrucie, który wylatuje inaczej z imadła, a inaczej z karabinu w ręce, dywagacje na temat ciężaru śrutu, w zależności czy "zawodnik zwalnia spust korzystając z mózgu czy z kręgu pacierzowego", to bajdurzenie o 9,9 i 10,0 to jest JAK CHWAST, JAK WIRUS, który zaraża mózgi strzelców. A wystarczyłoby wziąć do ręki książkę z fizyki swojego dziecka w szkole i po prostu pewne dane przeliczyć. Ale nie! Po co? "Na forach zagranicznych tak mówili" - O! to jest argument!

tak ...

Idąc tokiem myślenia Chwata. Do kuli też brać amunicję o gorszych skupieniach? Jak będzie się zachowywał nabój podczas strzelania mimo woli z ruchomej ręki? Lepsze będą te o skupieniu 21, od tych robiących skupienie 12mm?