III Runda PP(sk)

właśnie tą niekonsekwencję o której Pan pisze widzę w działaniach KS. zrobiono wielkie halo ze zmian w przepisach, szew do zmiany , buciki do przycinania,daszki do odgięcia, statywy do skrócenia ale jest jeszcze polska rzeczywistość o której napisałem.dzieciaki panikują bo nie wiedzą czy będą mogły wystartować czy nie bo stara kurtka , stary but itd. czy wymiana szwu nie jest problemem? jest..bo u nas w mieście żaden krawiec nie chce się tego podjąć. raz, że nie ma takiego materiału dwa,że maszyny krawieckie nie przeszyją takiej grubości..sądzi Pan, że te wszystkie sprawy jak szwy, buty, daszki czy stojaki mają jakikolwiek wpływ na wynik rywalizacji sportowej? zmiany ok ale bez wariacji.dajmy sobie na to trochę czasu a w zamian poprawmy ten bałagan organizacyjny na zawodach bo to ma decydujące znaczenie w rywalizacji sportowej.dalej wiele uwag jest do oceny tarcz, do przygotowania strzelnic do zawodów , do pracy delegatów, do braku pucharów i medali jak i samej organizacji zawodów. czy o rozegraniu finału czy liczenia w dziesiętnych w zawodach rangi Puchar Polski powinien decydować organizator? wątpię..a tym bardziej nie powinna to być sprawa "chciejstwa"
ma Pan rację, że to nie jest platforma do dyskusji z KS PZSS ale tak się składa ,że rozsądku Panu nie brakuje, uczestniczy Pan w pracach KS jak i Zarządu i niejednokrotnie był Pan inicjatorem wielu pozytywnych zmian a nic nie stoi na przeszkodzie aby kolejne opinie z forum przekształcić w pozytywne działania

Nie widzę żadnej niekonsekwencji czy robienia halo w działaniach KS PZSS. Po prostu ISSF zmienił przepisy, a PZSS musi się w miarę jak najszybciej do tych zmian przystosować. I tyle. Jak wspomniałem, są zmiany proste i nieproste. Są zmiany w sprzęcie, które wymagają jedynie chęci do ruszenia ręką (przycięcie podeszwy, oderwanie łaty z pupy, obniżenie statywu, itp.) i zmiany, które mogą być bardzo kłopotliwe (np. SIUSy na 50m by liczyć w dziesiętnych). 2013 jest rokiem testów i obserwacji. I to się dzieje. Nie ma co rwać włosów z głowy.

PS. Proszę nie opowiadać dowcipów o niemożności przeszycia jednej łaty w kurtce. Nie idzie się do krawca od koszul i spodni ślubnych, tylko do kaletnika lub kuśnierza Za dwie dychy wszyje łatę z pocałowaniem ręki. Pomijam fakt, że w Polsce jest producent strojów strzeleckich, więc tak trudno do niego trafić? Jest na każdych zawodach. Trzeba tylko chcieć. Nie widzę najmniejszego powodu, by zawieszać działanie nowych przepisów w tym zakresie, w którym bezproblemowo można się do nich dostosować. Ale to oczywiście tylko moja prywatna opinia.

Program się pokazał ale nie widać standardu??!!

Właściwie chciałem odezwać się w temacie braku Pstd,ale Grzegorz77 to załatwił.Ale wobec tego nawiążę do dyskusji powyżej i czując,że mogę jako osoba strzelająca amatorsko(lecz nie bez walki o wynik)zadać może dziwne dla Was pytanie.Właściwie po co te wszystkie kurtki(tu psia kość zaciął mi się znak zapytania na klawiaturze).Przypomniałem sobie słowa czołowej karabiniarki w Polsce,która sędziowała zawody Kpn w moim klubie.Widząc zawodników strzelających kpn-20 w dość codziennych strojach wyniki powyżej 160pkt.stwierdziła:"Nie jestem pewna,czy bez swojej kurtki dzisiaj bym wygrała".Myślę,że było w tym trochę kurtuazji,ale może strzelanie w dresie by uprościło sprawę.Dziesiątka ma już 0,5mm .Ponieważ prowadzę działalność gospodarczą to siłą rzeczy zastanawiam się,czy nie chodzi o pieniądze.Np.urządzenia AGD zadziwiająco często psują się zaraz po gwarancji.Z celem uatrakcyjnienia się zgadzam,ale z tymi szwami na kurtce to trochę podchodzi mi pod biznes.

W sprawie braku rozpiski Pst3x20 już dwa razy pisałem maila do organizatora. Niestety reakcji nadal brak. Jak w takiej sytuacji zgłaszać udział w konkurencjach?

Chyba telefonicznie, bo mi też nikt nie potwierdził zgłoszenia. A na zadane jakoś z tydzień wcześniej pytanie odpowiedzi do tej pory nie otrzymałem.