Liczenie wyników - REAKTYWACJA

hexer napisał: Na tegorocznych MN ...
Niby wszystko jasne i już sędzia zabierał się do ogłoszenia wyniku, ale Andreas złożył protest (że sędzia go tamtą gadką rozproszył, że niby już po strzelaniu). Protest uznano w przeciągu kilkunastu sekund i powtórka strzalania. Obaj.
Bach, bach, tym razem Andreas strzelił lepiej i już wyglądało, że koniec, a tu Christian złożył protest na... poprzedni protest.
Że powinien być odrzucony, bo strzelania nikt nie zatrzymywał, magicznego słowa "stop" nie było. A blablać do mikrofonu, czy krzyczeć z widowni na finale, to normalna rzecz.
No i na końcu salomonowo obu postawili na trzeci schodek podium.

Zabawa zabawą, ale formalnie to protest Christiana - moim skromnym zdaniem - miał rację bytu jedynie PRZED zarządzonym dodatkowym strzałem, czyli jako natychmiastowa odpowiedź na decyzję sędziów. Jak już przyjął decyzję i strzelał to pozamiatane. Ale to fajny przykład, że ostatecznie to sędziowie decydują - i dobrze. W końcu, jak podejrzewam - wszyscy byli zadowoleni.

W tym finale to podobały mi się dwie rzeczy:
1. Pierwszy strzał dogrywkowy (a właściwie drugi, o tej samej wartości): Wyobraźcie sobie to Ooooo.... na widowni
2. Uzasadnienie ostatecznej decyzji: zawodnik nie może ponosić konsekwencji błędu lub nieodpowiedniego zachowania sędziego.