i co z tym strzelectwem?
- Zawisz
- Gość
Całą resztę można 'po kosztach' ogarnąć. Tylko póki możliwości łącza internetowego są takie (Wrocław), że można sobie filmy w HD na wifi oglądać, a na wyniki z zawodów trzeba czekać do późniego wieczora, to o czym my w ogóle rozmawiamy?
Eh... No i z jednej strony dochodzimy tutaj do mojego 'ukochanego': weźmy, zróbcie ;/ Ale z drugiej strony, to czy my, tak realnie, coś w tej kwestii możemy?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- TommyT
- Gość
Myślę, że dzisiejszy sport strzelecki w wydaniu ISSF jest niezrozumiały/nieatrakcyjny dla przeciętnego człowieka. Spójrzcie proszę z boku na to jak wygląda zawodnik powiedzmy strzelający z karabinu. Jak wygląda jego sprzęt. Dla przeciętnego Kowalskiego nie ma to nic wspólnego ze "strzelaniem z karabinu". A jakby posłuchał jeszcze o przepisach, wymiarach szlufek, przeszyciach kurtki etc. to by się z politowaniem postukał w głowę.
Co do wyników to też nikomu nic nie powie, jeśli nikt nie próbował trafić 10.9.
O tym, że w ogóle możliwe jest 10.9 większość nie ma pojęcia, tak samo jak o 10tce wielkości 0.5mm. Ciężko mu więc ekscytować się wynikami.
Dziś w radio słyszałem jednego pana redaktora który stwierdził, że "wynalazł" na igrzyskach ciekawą dyscyplinę, gdzie w 4 sekundy trzeba trafić 5 razy i że to przypomina pojedynek rewolwerowców. Potem już "popłynął" ale to pokazuje czego ludzie oczekują. Sportów które są w miarę zrozumiałe, łatwe do prześledzenia (system wyświetlania wyników online z Rio sam pozdrowiłem parę razy ciepłym słowem) i dosyć widowiskowe.
Nie mnie rozumieć dlaczego RT wypadła swojego czasu, chociaż moim zdaniem ta konkurencja miała ogromny potencjał widowiskowy, ale jeśli sport strzelecki dalej będzie postrzegany jako "cudaki" kombinujące jakimiś "cudacznymi" sprzętami, to obawiam się, że to równia pochyła.
Moim zdaniem, kwestią czasu, żeby IPSC w jakiejś formie znalazło się na igrzyskach o ile nie zabrnie w regulacjach tak daleko jak obecne dyscypliny.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- guten
- Autor
- Gość
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tomasz
- Gość
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tomasz
- Gość
1. Gołym okiem widać, że nie jest dobrze. Widać to głównie po osiągnięciach (medale, tytuły mistrzowskie IO, MŚ, ME) i wynikach sportowych (poziom wyników w większości maleje, ilość zawodników na listach startowych też jakby malała).
2. Potrzebna dogłębna analiza takiego stanu rzeczy (aby ustalić tendencję zmian, moim zdaniem trzeba się cofnąć najmniej 16 lat, a najlepiej do 1992 r. od IO w Barcelonie). Analiza powinna obejmować cały system funkcjonowania strzelectwa sportowego, a w szczególności podsystemy: finansowania, szkolenia, infrastruktury, a przede wszystkim funkckonowanie PZSS, jako organu, którego głównym zadaniem jest, ogólnie rzecz biorąc, działanie na rzecz prawidłowego rozwoju tego sportu. Efektem takiej analizy powinna być identyfikacja pozytywnych i negatywnych rozpatrywanych aspektów, a następnie rekomendacje do redukcji lub likwidacji negatywnych przyczyn i skutków oraz rozwoju pozytywnych. Teraz pytanie: kto miałby to zrobić? No cóż moim zdaniem może zrobić to każdy-kwestia poziomu subiektywności/obiektywności przeprowadzającego i jego rzetelnego podejścia do tematu. Ktokolwiek by to zrobił, będzie to piereszym punktem odniesienia i powodem do merytorycznej dyskusji.
3. Przedstawienie PZSS propozycji podjęcia działań zmierzających do poprawy sytuacji, lub
4. Zmiana władz PZSS na osoby, które dają gwarancję realizacji proponowanych zmian. Zmiana musi być zaplanowana, przemyślana i celowa. Zmiana dla samej zmiany jest bez sensu.
5. Można powiedzieć tysiąc słów, można rozmawiać godzinami z najbardziej wpływowymi ludźmi i śladu po tym trudno szukać. Jeżeli coś napiszesz na kartce i wyślesz za potwierdzeniem odbioru lub napiszesz maila to jest to bardziej skuteczne. A jak zrobić, żeby instytucja taka jak PZSS odpowiedziała na Wasze rozsądne i uzasadnione pytania? Proszę: horselexblog.wordpress.com/2015/08/06/tr...formacji-publicznej/
6. Ostatecznym krokiem w dążeniu do poprawy sytuacji przy biernej postawie władz PZSS jest zwrócenie się o wsparcie do organu nadrzędnego, któremu podlega, czyli do Ministra Sportu i Turystyki. Tutaj trzeba mocnych i rzeczowych argumentów oraz przemyślanego działania.
Warunkiem koniecznym w przedstawionym toku rozumowania jest rzetelne i obiektywne opracowanie materiału analitycznego.
Jedna uwaga- Wasze uwagi, żale, oceny, propozycje i słowne potyczki na tym forum są bardzo ciekawe i można z nich również coś się dowiedzieć. Nie mniej dalej pozostają w sferze nieformalnej i bardzo hermetycznej. Wątpię, żeby ktoś na poważnie z władz PZSS przejął się tym, co jest tutaj publikowane. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej". Forum też jest trochę na rękę dla władz PZSS-malkontenci się wyżalą, pasjonaci pogadają, a ci bardziej zawzięci i dociekliwi zmęczą innych badaczy Pisma Świętego w imię udowodnienia swojej racji, a PZSS śmieje się, że do tego wszystkiego palca nie przykłada. Forum (chcąc-nie chcąc) jest również wentylem bezpieczeństwa, gdy ciśnienie wzbiera i negatywne emocje gdzieś muszą ujść. Gdyby nie forum to być może ktoś odważniejszy pokusiłby się o list do PZSS lub MSiT? A tak przynajmniej ci, którzy są mniej odważni lub bojący się ewentualnych reperkusji ze strony PZSS mogą wygadać się do woli pod osłoną pseudonimów.
Taka jest moja subiektywna ocen bieżącej sytuacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- guten
- Autor
- Gość
Co do pomysłu z pisaniem do MSiT to akurat mam już ta drogę przetartą. W 2011 jak doszło do zmian w zapisach regulaminu przyznawania licencji zawodniczych i zmieniono licencje z bezterminowych na terminowe, napisałem skargę do MSiT,a finał sprawy znalazł się w NSA. Sad stwierdził iż licencje zawodnicze wydawane bezterminowo nie miały charakteru decyzji administracyjnej a tylko były aktami wewnątrzorganizacyjnymi. Można pisać tylko co? że nie ma wyników na IO i że zmarnotrawiono środki publiczne w postaci dotacji - MSiT o tym doskonale wie i nie trzeba ich informować.Raczej trzeba dążyć do wprowadzenia zmian w zarządzie PZSS i zarządach WZSS (Nie może dochodzić do absurdów w postaci takiej jak pracodawca i pracownik w jednej osobie). Do komisji rewizyjnych muszą być wybierani ludzie którzy potrafią powiedzieć zarządowi, iż jeżeli coś jest nie tak to nie przyjmują jego sprawozdania rocznego (a nie podpisują wszystko jak leci).Tomasz napisał: Ok, widzę, że temat powoli się wyczerpuje i brak aktywności w tej kwestii. W skrócie napiszę moją ocenę sytuacji tylko w odniesieniu do strzelectwa sportowego - konkurencje olimpijskie (bardzo pobieżnie, bo bym za dużo miejsca tutaj zajął):
1. Gołym okiem widać, że nie jest dobrze. Widać to głównie po osiągnięciach (medale, tytuły mistrzowskie IO, MŚ, ME) i wynikach sportowych (poziom wyników w większości maleje, ilość zawodników na listach startowych też jakby malała).
2. Potrzebna dogłębna analiza takiego stanu rzeczy (aby ustalić tendencję zmian, moim zdaniem trzeba się cofnąć najmniej 16 lat, a najlepiej do 1992 r. od IO w Barcelonie). Analiza powinna obejmować cały system funkcjonowania strzelectwa sportowego, a w szczególności podsystemy: finansowania, szkolenia, infrastruktury, a przede wszystkim funkckonowanie PZSS, jako organu, którego głównym zadaniem jest, ogólnie rzecz biorąc, działanie na rzecz prawidłowego rozwoju tego sportu. Efektem takiej analizy powinna być identyfikacja pozytywnych i negatywnych rozpatrywanych aspektów, a następnie rekomendacje do redukcji lub likwidacji negatywnych przyczyn i skutków oraz rozwoju pozytywnych. Teraz pytanie: kto miałby to zrobić? No cóż moim zdaniem może zrobić to każdy-kwestia poziomu subiektywności/obiektywności przeprowadzającego i jego rzetelnego podejścia do tematu. Ktokolwiek by to zrobił, będzie to piereszym punktem odniesienia i powodem do merytorycznej dyskusji.
3. Przedstawienie PZSS propozycji podjęcia działań zmierzających do poprawy sytuacji, lub
4. Zmiana władz PZSS na osoby, które dają gwarancję realizacji proponowanych zmian. Zmiana musi być zaplanowana, przemyślana i celowa. Zmiana dla samej zmiany jest bez sensu.
5. Można powiedzieć tysiąc słów, można rozmawiać godzinami z najbardziej wpływowymi ludźmi i śladu po tym trudno szukać. Jeżeli coś napiszesz na kartce i wyślesz za potwierdzeniem odbioru lub napiszesz maila to jest to bardziej skuteczne. A jak zrobić, żeby instytucja taka jak PZSS odpowiedziała na Wasze rozsądne i uzasadnione pytania? Proszę: horselexblog.wordpress.com/2015/08/06/tr...formacji-publicznej/
6. Ostatecznym krokiem w dążeniu do poprawy sytuacji przy biernej postawie władz PZSS jest zwrócenie się o wsparcie do organu nadrzędnego, któremu podlega, czyli do Ministra Sportu i Turystyki. Tutaj trzeba mocnych i rzeczowych argumentów oraz przemyślanego działania.
Warunkiem koniecznym w przedstawionym toku rozumowania jest rzetelne i obiektywne opracowanie materiału analitycznego.
Jedna uwaga- Wasze uwagi, żale, oceny, propozycje i słowne potyczki na tym forum są bardzo ciekawe i można z nich również coś się dowiedzieć. Nie mniej dalej pozostają w sferze nieformalnej i bardzo hermetycznej. Wątpię, żeby ktoś na poważnie z władz PZSS przejął się tym, co jest tutaj publikowane. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej". Forum też jest trochę na rękę dla władz PZSS-malkontenci się wyżalą, pasjonaci pogadają, a ci bardziej zawzięci i dociekliwi zmęczą innych badaczy Pisma Świętego w imię udowodnienia swojej racji, a PZSS śmieje się, że do tego wszystkiego palca nie przykłada. Forum (chcąc-nie chcąc) jest również wentylem bezpieczeństwa, gdy ciśnienie wzbiera i negatywne emocje gdzieś muszą ujść. Gdyby nie forum to być może ktoś odważniejszy pokusiłby się o list do PZSS lub MSiT? A tak przynajmniej ci, którzy są mniej odważni lub bojący się ewentualnych reperkusji ze strony PZSS mogą wygadać się do woli pod osłoną pseudonimów.
Taka jest moja subiektywna ocen bieżącej sytuacji.
Od kilku lat widać tendencję, iż w przypadku dyscypliny karabinu to trener kadry narodowej jakoś tam współpracuje z kobietami raz lepiej raz gorzej ale z mężczyznami to już mu chyba nie po drodze zupełnie. Nie pamiętam kiedy ostatnio w KDW 60 L był jakiś znaczący sukces na arenie międzynarodowej (MŚ,ME,IO,PŚ). Może czas pomyśleć nad zatrudnieniem osobnego trenera od karabinu dla kadry narodowej mężczyzn (kogoś z doświadczeniem i odpowiednim warsztatem) - to takie wolne wnioski z dotychczasowej analizy sytuacji. Tomasz zgadzam się z tobą , iż konieczne jest rzetelne i obiektywne opracowanie materiału analitycznego a następnie wyciągnięcie z tej analizy wniosków. GGlady w dalszym ciągu twierdze że algorytm wyboru delegatów na WZD PZSS jest zupełnie do bani i promuje tylko duże kluby z sporym zapleczem finansowym. Jeżeli ten algorytm się nie zmieni to nie spodziewajmy się większych zmian w funkcjonowaniu PZSS. Wciąż ci sami ludzie będą wybierać z pośród siebie zarząd(bo delegaci z WZSS na WZD PZSS z reguły to te same osoby). To że twarze w zakładce Zarząd na stronie www PZSS się zmienią to da nie wielki wpływ na funkcjonowanie związku, raz kasa popłynie tu a raz tam i tyle. Dopóki wszystkie kluby nawet te małe nie będą miały nic do powiedzenia na WZD, to zmian nie będzie. I te małe kluby będą coraz mniejsze (fartem jakiś zawodnik się u nich wychowa i może osiągnie sukces - ale zawsze go można pominąć w powołaniach do kadry), a duże będą sobie radziły przy wsparciu ze strony związku. Więc podstawa to zmiana algorytmu wyboru delegatów na WZD PZSS.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.