Amunicja do Margolina

Wydaje mi się, że temat zacinających się margolinów jest dość wyczerpany, więc może słowo o zawodach „karabin centralnego zapłonu. Prawdopodobnie pierwsze konkrety będę miał w czwartek w przyszłym tygodniu. Jeszcze raz to, co wiem prawdopodobny termin koniec maja początek czerwca. Miejsce zawodów Poznań – Biedrusko. Konkurencjia Kcz 300m w zależności od ilości zawodników 40 lub 60 strzałów. Karabin Open na dystansie 100 i 300 m (dowolne przyrządy celownicze) oraz drugiego dnia konkurencja snajperska – zajęcie stanowiska odebranie zadania określenie odległości do celu ustawienie lunety max dwa strzały cel w zasięgu max 45 s. Do tej pory ok. 35 osób zgłosiło chęć uczestniczenia w tych zawodach.

Wracając do zasadniczego wątku to najlepszy wynik jaki miałem z margolina osiągnąłem amunicja SK z "konserwy". Wosku z pocisku usuwać nie należy, bo to nie jest "fabryczna konserwacja".
Dyplom za Isze miejsce 194/200 pkt o czymś świadczy.
Margolin to dobra broń do strzelania amatorskiego zwanego kiedyś powszechnym. Przeciętna amunicja da rozrzut rzędu 5 cm na 25m, reszta zależy od strzelca, pogody, oświetlenia, szczęścia, nawet tego, co się zje na śniadanie
Czy ktoś strzela z Rugera MK .22 ? To taki amerykański margolin, u nas mało popularny. Widziałem i słyszałem kiedyś na zawodach takiego z lufą bull. Piekny, metaliczny klang przy strzale ale wynik na tarczy takie sobie.

reszta zależy od ...... nawet tego, co się zje na śniadanie

Coś w tym jest :!:
Ostatnio jak zjadłem grochówkę, to był rozrzut i zawodnicy ode mnie uciekali :wink: :wink: :wink:

Coś w tym jest
Ostatnio jak zjadłem grochówkę, to był rozrzut i zawodnicy ode mnie uciekali

Laurence nie napisałeś, czy byłeś na stanowisku strzeleckim, czy w toalecie

Rozrzut był tu i tam

Uciekali Ci na zawietrznej :wink: :wink: :wink: