357 mag----niebezpieczny!!!
- maciej78
- Autor
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6153
przez maciej78
maciej78 stworzył temat: 357 mag----niebezpieczny!!!
ostatnio przeczytałem dyskusje o amunicji z forum "GRUPA STRZELECKA DZIKI ZACHÓD" .Mianowicie przeraził mnie post AndrzejaK który tutaj zacytuję:
Chodzi o to co się Dominiku domyślasz - w wielkim skrócie i uoproszczeniu pocisk w krótszej łuski ma na początku drogi za duży luz i złe prowadzenie , przez co potrafi nie osiowo/centrycznie próbować wejść w stożek ukośnie co powoduje jego nagłe wyhamowanie i skokowy olbrzymi (choć chwilowy) wzrost ciśnienia (do około pięciokrotnej wartości ciśnienia w przypadku strzału zwykłej .38 Special w rewolwerze 38 Special
Po którymś razie nawskutek przeprężen i mikropęknieć w metalu nastepuje krach.
Dodatkowo ten nagły wzrost ciśnienia (i w rezultacie temperatury ) powoduje wypalanie/wyżarzanie w miejscu zaraz przed łuską materiału przez co powstają charakterystyczne pierścionki z coraz głebszymi wżerami przez co patrząc w komorze w bębnie od razu widac że ktoś w 357-ce strzelał z .38-emek .
Zaczęli dostrzegać to także producenci , którzy bez rozgłosu wprawdzie (no bo jak wytłumaczyć mnóstwu wczesniejszych nabywców i w obawie o pozwy o odszkodowania) nie zalecają ostatnio strzelania słabszą amunicją w Magnumach a coraz częściej dodają drugi wymienny bębenek właśnie na taką amunicję.
Często strzelanie Wadcuterami (w przypadku których jako, że są nieraz schowane w całości w łusce droga gdy nie jest poprawnie prowadzony przed stożkiem wlotowym jest stosunkowo największa) i jego wciskanie się ukośnie (a więc także większą powierzchnią poza opisywanymi negatywnymi zjawi8skami jak wzrost ciśnienia, nadmierne naprężenia materiału, wyżarzanie powoduje skrawanie odrobiny miękkiego przeciez bo pozbawionego płaszcza pocisku i odkładanie się co jednoczesnie powoduje zmniejszanie średnicy końca (tudziez początku zalezy jak na to spojrzeć) komory i stożka i późniejsze odpalenie mocnego pocisku bez oczyszczenia pozostałości po Wadcutterach (niektórzy strzelcy czenią to wręcz świadomie bo to ponoć przeczyszcza samoistnie lufę )powoduje podobny efekt jak wczesniej Wadcutterem ale jeszcze spotęgowany i to wówczas najczęsciej dochodzi do wypadku przez co wielu niesłusznie winą obarcza zły , zbyt silny czy wadliwy ladunek w amunicji Magnum - sądząc po wyraźnie widocznych pierścionkach obstawiałbym właśnie taką przyczynę .
Pozdrawiam Andrzej K.
koniec cytatu. Oznacza to że strzelanie z357 mag z amunicji 38 special nie tylko uszkadza taki rewolwer ale w dodatku jest niebezpieczne dla zdrowia!!!
oh my god!!!
Chodzi o to co się Dominiku domyślasz - w wielkim skrócie i uoproszczeniu pocisk w krótszej łuski ma na początku drogi za duży luz i złe prowadzenie , przez co potrafi nie osiowo/centrycznie próbować wejść w stożek ukośnie co powoduje jego nagłe wyhamowanie i skokowy olbrzymi (choć chwilowy) wzrost ciśnienia (do około pięciokrotnej wartości ciśnienia w przypadku strzału zwykłej .38 Special w rewolwerze 38 Special
Po którymś razie nawskutek przeprężen i mikropęknieć w metalu nastepuje krach.
Dodatkowo ten nagły wzrost ciśnienia (i w rezultacie temperatury ) powoduje wypalanie/wyżarzanie w miejscu zaraz przed łuską materiału przez co powstają charakterystyczne pierścionki z coraz głebszymi wżerami przez co patrząc w komorze w bębnie od razu widac że ktoś w 357-ce strzelał z .38-emek .
Zaczęli dostrzegać to także producenci , którzy bez rozgłosu wprawdzie (no bo jak wytłumaczyć mnóstwu wczesniejszych nabywców i w obawie o pozwy o odszkodowania) nie zalecają ostatnio strzelania słabszą amunicją w Magnumach a coraz częściej dodają drugi wymienny bębenek właśnie na taką amunicję.
Często strzelanie Wadcuterami (w przypadku których jako, że są nieraz schowane w całości w łusce droga gdy nie jest poprawnie prowadzony przed stożkiem wlotowym jest stosunkowo największa) i jego wciskanie się ukośnie (a więc także większą powierzchnią poza opisywanymi negatywnymi zjawi8skami jak wzrost ciśnienia, nadmierne naprężenia materiału, wyżarzanie powoduje skrawanie odrobiny miękkiego przeciez bo pozbawionego płaszcza pocisku i odkładanie się co jednoczesnie powoduje zmniejszanie średnicy końca (tudziez początku zalezy jak na to spojrzeć) komory i stożka i późniejsze odpalenie mocnego pocisku bez oczyszczenia pozostałości po Wadcutterach (niektórzy strzelcy czenią to wręcz świadomie bo to ponoć przeczyszcza samoistnie lufę )powoduje podobny efekt jak wczesniej Wadcutterem ale jeszcze spotęgowany i to wówczas najczęsciej dochodzi do wypadku przez co wielu niesłusznie winą obarcza zły , zbyt silny czy wadliwy ladunek w amunicji Magnum - sądząc po wyraźnie widocznych pierścionkach obstawiałbym właśnie taką przyczynę .
Pozdrawiam Andrzej K.
koniec cytatu. Oznacza to że strzelanie z357 mag z amunicji 38 special nie tylko uszkadza taki rewolwer ale w dodatku jest niebezpieczne dla zdrowia!!!
oh my god!!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- PREZES.
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6156
przez PREZES.
PREZES. odpowiedział w temacie: Re: 357 mag----niebezpieczny!!!
Było to już przerabiane w ubiegłym roku w ''Arsenale'' i zdaje się ''Strzale'', były też zdjęcia rozerwanych bębnów lub ich resztek.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- wojtek
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6164
przez wojtek
wojtek odpowiedział w temacie: Re: 357 mag----niebezpieczny!!!
Temat był rzeczywiście szeroko omawiany, nawet było kilka zdjęć - pewnie tyle, ile przypadków "rozrywkowych".
Z mojej wieloletniej praktyki mogę krótko powiedzieć kilka uwag:
1. Nie strzelam amunicją 38WC z rewolweru 357/38. Powodów jest wiele - złe prowadzenie, skrawanie, przekoszenie itd itp
2. Idiotyzmem jest"przeczyścić" lufę po WC amunicją płaszczową. Lepiej od razu wyrzucić rewolwer na złom.
3. Ze swojego Rugera 357/38 strzelam 38 Specjal FMJ S&B. W momencie "wejścia" pocisku w tuleję prowadzącą bębna pocisk ten jest jeszcze prowadzony w łusce przez 4 milimetry, więc ryzyko przekoszenia jest minimalne, żeby nie rzec - żadne. Inaczej mówiąc - opuszczający łuskę pocisk jest już u wylotu bębna i prosto wprowadzany jest do lufy rewolweru.
Powyższe uwagi dotyczą bębna Rugera KSP161 i amunicji J.W. Z innymi markami jest trochę inaczej, ze względu na inaczej ukształtowany pocisk.
Rewolwer czyszczę po każdym użyciu - zarówno lufę jak i bęben.
Myślę, że jeśli ktoś nie "eksperymentuje" i dba o broń, to spokojnie może strzelać pociskami płaszczowymi 38 Specjal z bębnów 357 Magnum.
Z mojej wieloletniej praktyki mogę krótko powiedzieć kilka uwag:
1. Nie strzelam amunicją 38WC z rewolweru 357/38. Powodów jest wiele - złe prowadzenie, skrawanie, przekoszenie itd itp
2. Idiotyzmem jest"przeczyścić" lufę po WC amunicją płaszczową. Lepiej od razu wyrzucić rewolwer na złom.
3. Ze swojego Rugera 357/38 strzelam 38 Specjal FMJ S&B. W momencie "wejścia" pocisku w tuleję prowadzącą bębna pocisk ten jest jeszcze prowadzony w łusce przez 4 milimetry, więc ryzyko przekoszenia jest minimalne, żeby nie rzec - żadne. Inaczej mówiąc - opuszczający łuskę pocisk jest już u wylotu bębna i prosto wprowadzany jest do lufy rewolweru.
Powyższe uwagi dotyczą bębna Rugera KSP161 i amunicji J.W. Z innymi markami jest trochę inaczej, ze względu na inaczej ukształtowany pocisk.
Rewolwer czyszczę po każdym użyciu - zarówno lufę jak i bęben.
Myślę, że jeśli ktoś nie "eksperymentuje" i dba o broń, to spokojnie może strzelać pociskami płaszczowymi 38 Specjal z bębnów 357 Magnum.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Cyrograf15
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6165
przez Cyrograf15
Cyrograf15 odpowiedział w temacie: Re: 357 mag----niebezpieczny!!!
Mam dwa rewolwery S&W 686 357Mag. Strzelam wyłącznie 38WC, czysty smarowany ołów, żadne płaszcze. Pare tysięcy amo poleciało i nic się złego niedzieje. Jak jest broń osiowa i w dobrym stanie to nie ma prawa coś się kosić.
Wojtek
Wojtek
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tadeusz 2004
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6167
przez Tadeusz 2004
Tadeusz 2004 odpowiedział w temacie: Re: 357 mag----niebezpieczny!!!
Witam.
Warto wspomnieć że ołowiany pocisk w amunicji Watcutter mimo krótkiej łuski jest stosunkowo długi .
Wystarczy zmierzyć łuskę plus dł. pocisku . W tym przypadku łuska spełnia rolę prowadnicy dla naszego ołowianego pocisku . Dodatkowo zwężenie w bębnie jest po skosie .
W tym miejscu trzeba szukać pierwszych śladów osadzania się ołowiu . Jak ich nie ma , to jest wszystko OK. .
Następnym miejscem jest stożek lufy . Jak na nim nie osadza się ołów , to znaczy że nasz bęben jest osiowy względem lufy . Mowa o rewolwerze używanym .
W nowym rewolwerze zębatka na bębnie nabojowym na wskutek oddawania strzałów dostosowuje się pod względem osiowości na wskutek ruchu obrotowego naszego bebna nabojowego .
Im staranniej jest wykonany rewolwer tym luz bębna przy naciągniętym kurku jest coraz mniejszy . Mogę się pochwalić 8) , w moim686 beben praktycznie nie ma luzu . 8)
To tak moim zdaniem .
Warto wspomnieć że ołowiany pocisk w amunicji Watcutter mimo krótkiej łuski jest stosunkowo długi .
Wystarczy zmierzyć łuskę plus dł. pocisku . W tym przypadku łuska spełnia rolę prowadnicy dla naszego ołowianego pocisku . Dodatkowo zwężenie w bębnie jest po skosie .
W tym miejscu trzeba szukać pierwszych śladów osadzania się ołowiu . Jak ich nie ma , to jest wszystko OK. .
Następnym miejscem jest stożek lufy . Jak na nim nie osadza się ołów , to znaczy że nasz bęben jest osiowy względem lufy . Mowa o rewolwerze używanym .
W nowym rewolwerze zębatka na bębnie nabojowym na wskutek oddawania strzałów dostosowuje się pod względem osiowości na wskutek ruchu obrotowego naszego bebna nabojowego .
Im staranniej jest wykonany rewolwer tym luz bębna przy naciągniętym kurku jest coraz mniejszy . Mogę się pochwalić 8) , w moim686 beben praktycznie nie ma luzu . 8)
To tak moim zdaniem .
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Cyrograf15
- Gość
16 lata 11 miesiąc temu #6169
przez Cyrograf15
Cyrograf15 odpowiedział w temacie: Re: 357 mag----niebezpieczny!!!
Moje pociski mają 14.9mm o ile to ma jakieś znaczenie.
Wojtek
Wojtek
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.188 s.