Literatura

forum chyba od tego jest aby wymieniać poglądy lub jak to nazwał Bzzzyk bić pianę? dla jednych porażki są sukcesami a inni nazywają rzeczy po imieniu bez względu na posiadanie atrybutów męskości.mimo specyficznego tonu w jakim wypowiada się "miszcz" doceniam prawdę jaka przebija z ironizmu wypowiedzi i chyba więcej wnosi jak sianie zamętu przez Bzzzyka! poza tym wydaje mi się ,że członkom forum nie tak bardzo zależy na zmianie Zarządu a bardziej na zmianie podejścia Zarządu do decyzji które podejmują.

Odpowiadajac GGlady - propozycje Bzzyk napisal rok temu. Nic od roku sie przeciez na lepsze nie zmienilo. Dla Zarzadu cel jest jeden - start choć jednego zawodnika na Olimpiadzie. Jak dotad to im sie udaje.
Jaro - Bzzyk nie wierzy ze ktos kto dba o wlasny stolek bedzie zainteresowany zmianami dla ogolu. Raczej bedzie sie tam kurczowo trzymal. Tak wiec zmian nie bedzie - bo niby po co? Jest przciez swietnie tak trabi strona zwiazkowa. Popatrzcie, ze nie ma tam wklejonych kwartalnikow PZSS z ostatniego roku i Q4 2010. Nie sadze aby bylo to niedopatrzenie gdyz jeden z nich zawiera polemike Prezesa z Z.Poliszukiem. Czyli to co ukazuje ze inni moga miec zupelnie inne zdanie nie bedzie upubliczniane - bo i po co.
Jak to sie ma do Waszej wiary w dobre intencje Zwiazku?
Do "uslyszenia" w 2013 roku po wyborach, zobaczymy wtedy kto mial racje.

Start jednego czy nawet trzech zawodników trudno uznać za sukces. Może nawet ktos zdobędzie medal.Porażką jest to, że więcej w tych wszystkich sukcesach przypadku jak solidnej , profesjonalnej pracy. Szkoda ,że nie wszyscy potrafią to zrozumieć. Wbrew pozorom krytyka jest dobra jezeli jest konstruktywna bo zawsze mobilizuje do działań ale trzeba to najpierw zrozumieć. Jak jednak drugiej stronie brakuje argumentów na obronę swoich racji, to nic dziwnego ,ze wygląda to właśnie tak jak w naszym związku. Prezes Kwiecień deklarował chęć spotkania i rozmowy.Na deklaracjach się skończyło. Trudno się z Bzzzykiem nie zgodzić, że chęci do zmian na lepsze brakuje.Ja sobie odpusciłem bo szkoda zdrowia.

Szanowni Koledzy, wątek "Literatura" nie jest chyba odpowiedni dla takich dyskusji. Proponuję przeniesienie dyskusji do nowego wątku. Za chwilę założę nowy, dotyczący przyszłości strzelectwa sportowego w Polsce i proponuję, by tam przenieść tę dyskusję, a wątek "Literatura" pozostawić zgodnie z jego przeznaczeniem.

Zerknąłem na stronę PZSS - jest 4 numer z 2010 biuletynu. Nie miałem go w wersji papierowej, ale ciekawy, wart przejrzenia (przynajmniej).

Jak taki tempie będzie publikowany biuletyn na stronie PZSS, to w roku 2013 dowiemy się z niego, że odbyła się Olimpiada w Londynie?