Trening ppn

Na początek chciałem się przywitać. Mam na imię Wojtek i jestem uzależniony od strzelania
Chciał bym poćwiczyć strzelanie z pistoletu do tarczy ppn. Niestety w internecie jest mało informacji jak powinien wyglądać trening. Są różne teksty jak celować i składać się oraz wyczytałem, że przede wszystkim trzeba ćwiczyć na sucho. Ale nigdzie nie ma jak powinien taki trening wyglądać. Czy koś kto jest prowadzony przez trenera może opisać jaki ma codzienny program treningowy? Co ile i jak ćwiczyć? Wiem że najlepiej jest zapisać się do jakiegoś klubu ale na razie nie mam takiej możliwości.

Z racji że nikt nie raczy odpisać to pozwolę sobie ja to uczynić. Od razu zaznaczam że nie mam doświadczenia pracy z trenerem.

Niemniej jednak pierwszym czynnikiem na który należy zwrócić uwagę jest Twój wiek. Pistolet jest dość ciężki i jeśli powiedzmy jest to "naście" lat to byłbym ostrożny ze strzelaniem z jednej ręki bez podpórki. Zbytnie obciążanie stawu łokciowego może doprowadzić do trwałych deformacji w długiej perspektywie.

Jeśli chodzi o trening to zauważyłem że podstawowym problemem na początku zawsze jest ciężar pistoletu. Zatem bardzo ważne jest ogólne ćwiczenie rąk tak aby ten 1kg nie stanowił wielkiego wyzwania. Wzmacniał bym również biceps żeby mięśnie dobrze stabilizowały łokieć tym samym zmniejszały ryzyko opisane akapit wyżej.

Gdy już będziesz miał wystarczająco mocne ręce albo strzelał z podpórki wtedy po prostu trenujesz strzelając. Priorytetowe jest dbanie o właściwe obraz przyrządów celowniczych oraz powolne ściąganie języka spustowego tak aby nie poruszać muszką w szczerbince. Punkt w który celujesz jest mniej istotny. Na sucho można trenować po prostu w jasną ścianę tak żeby kontrolować tylko obraz przyrządów i nie rozpraszać się dodatkowo celowaniem.

Jak będziesz w miarę często trenował efekty zaczną przychodzić. Po raz kolejny zwracam jednak uwagę na ryzyko rozmaitych kontuzji, więc długość treningu dobieramy z umiarem.

Dawno pisałeś, ale nikt Ci nie odpowiedział, więc może przyda Ci się moja rada. Poszukaj w swojej okolicy strzelnicy. We Wrocławiu jest Progun i ja tam chodzę regularnie. Przy dobrej strzelnicy zawsze masz możliwość skorzystania ze szkolenia. Jak będziesz chodzić w miarę regularnie (to nie musi być co tydzień), nauczysz się wszystkiego, co potrzebujesz.

Generalnie jeśli chodzi o pomoc trenerów to w naszym kraju łatwo nie jest. Niemniej jednak zasady są proste. Podstawowy trening to wzmocnienie mięśni potrzebnych do trzymania broni. Najłatwiej to robić poprzez składanie się na sucho do białej (albo innej jasnej) ściany codziennie po kilkanaście minut. Bardzo ważne jest aby jednorazowy trening nie był zbyt długi ponieważ może dojść do kontuzji lub zwyrodnień które wyeliminują cię z tego sportu na kilka miesięcy albo całkowicie.
Podczas składania się na sucho staramy się aby muszka i szczerbinka były jak najlepiej wyrównanie zarówno podczas celowania jak i ściągania języka spustowego.

Najważniejsze jest systematyczne trenowanie. po jakimś czasie zauważysz że pistolet nie jest taki ciężki i że poprawiają się wyniki.

Na koniec przypominam żeby nie przesadzać z długością treningów, lepiej częściej a krótko niż raz a konkretnie. Zerwane mięśnie lub przeciążone stawy są praktycznie nie do naprawienia.