Lęk przed tarczą???

Witam wszystkich serdecznie,ja również jestem świeży na tym forum,chociaż podglądam was już od ponad pół roku.
Zgadzam się w zupełności z GGlady,milo posłuchac a raczej poczytać doświadczonego strzelca.Ja sam kiedyś miałem podobny problem,byłem zawodnikiem strzelającym ruchomą tarczę 30+30(inaczej dzika)zarówno na pneumatyku 10m,jak i kulę 50m.Odczucia i wyniki w obu konkurencjach były zupełnie różne.Na kuli z Anschutza,strzelało się na luzie wynik 560-580,gdzie na pneumatyku z FWB 601 ciężko było czasem wykrecić 540/600.Przez to,zawsze gro zawodników wolało kulę,mniejszy stres,większe wyniki,większa ilość dziesiątek no i satysfakcja.Konkurencje pneumatyczne,w moim odczuciu wymagają dużo więcej pracy nad statyką niż kulowe,za błędy więcej się płaci na tarczy.Przypomnę że miałem" przyjemność"strzelania z ograniczeniem czasu,a więc 2,5 sekundy lub (przebiegi wolne)5 sekund na strzał,i wierzcie mi miałem lepsze wyniki na 2,5 s,poprostu człowiek ma mniej czasu,mniej kombinuje,skupia się na oddaniu jak najszybciej,jak najlepszego strzału.Myślałem że to najgorsza konkurencja na świecie,teraz strzelam(rekreacyjnie)matcha 10m,i wiem że każda walka ze statyką,i o punkty,wymaga potu,wysiłku,stresu i dobry sprzęt to nie wszystko.Strzelanie na 10m,to walka z samym sobą.GGlady ma rację trzeba strzelać bardzo dużo,na różnego rodzaju zawodach,duże serie tj.60 strzałów,a wyniki pójdą w górę.Pozdrawiam.

Ja osobiście nie miałam takich problemów jednak czasem i takie wypadki ze kula wypadała mi lepiej od pneumatyka zdarzały się.
strzelam z Zawiszy od ponad trzech lat i zgodzę się że udział w zawodach może Ci pomóc bo dzięki temu nauczysz się eliminowac stres.
drugim czynnikiem złego strzelania może by złe oświetlenie w pomieszczeniu(oświetlenie padające zza Twoich pleców wcale nie jest dobre)
Trzecim może by niezgranie przyrządów w czasie strzału.
Jednak najbardziej prawdopodobnym jest problem siedzący nie gdzie indziej ale w Twojej psychice. Spróbuj pracowac nie nad strzałem, ale nad ruchami broni, oddechami, pracy na spuście(powoli i tak by przy strzale karabin nie uciekał nagle w prawo lub w lewo, możesz porzesunąc spust lub go obróci trochę pod kątem tak by zgięty palec do niego przylegał), waznym elementem na pneumatyki jest bardzo powolna praca, nawet w trakcie wkładania głowy i kładzenia jej na broni musi odbywac się powoli.
Praca nad tymi wszystkimi elementami powinna pomóc.
Możesz też zmienic śrut lub znaleśc taki który najlepiej współgra z lufą.



poozdrawiam

P.S. konkurencja kpn10 to troszkę mało, postaraj sie strzelac przynajmniej 80 strzałów na treningu