Seksapil broni

Dla mnie bliski ideału jest ten pistolet - SIG Hammerli P240
Na dodatek jestem jeszce jego szczęśliwym posiadaczem...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b73a97fa1e953b1f.html

Ponieważ mam już swoje lata podoba mi się z rewolwerów Nagant wz.95 ze względu na "smukłość" jego sylwetki i na nietypowe rozwiązanie konstrukcyjne.

Witam serdecznie.

Osobiście bardzo podobają mi się rewolwery różnej maści. Nagant wz. 95 również. Niemniej jednak jeśli chodzi o rewolwery starszego pokolenia bardziej od Naganta podoba mi się Enfild No 2 w różnych swoich odmianach. Pewnie dlatego, że lufa w nim jest niejako przedłużeniem szkieletu i nie posiada biegnącego pod nią przedłużenia rozładownika ma bardziej zwartą budowę. Wydaje mi się, iż właśnie ze względu na tę cechę był on bardzo praktyczną bronią krótką swoich czasów. I chyba to spowodowało, że pozostawał w służbie stosunkowo długo. A to świadczy o walorach użytkowych broni. Ponadto jego konstrukcja pozwala na oglądanie go w ciekawych pozach, gdy jest otwarty.
Aczkolwiek mam świadomość, że Nagant jest również bardzo ciekawy konstrukcyjnie, godny uwagi i, co nie jest bez znaczenia, obrośnięty historią.

Pozdrawiam.

Mówimy "ładności broni- sylwetka" angielskie "wyroby" nie odznaczały się miłym widokiem "toporność" wykonania - dlatego miły "dla mnie widok "belbijgi - Nagant wz.95 i inna konstrukcja niż w nomalnych rewolwerach wzbudza moją symptatię. jako zabytek i ciekawostka z broni

Belgijka jest naprawdę ładna ale ta rosyjska sukienka i smycz do niej nie pasują



To chyba jedyny rewolwer, w którym rozwiązano skutecznie problem uszczelnienia






to zbliżenie bębna do lufy a potem eksplozja wygląda bardzo to seksi :wink: :oops:

Chyba dla miłośników "broni" jest miły widok Naganta (estetyka i ta "smukłość") , która w nowoczesnych rewolwerach została zatracona
Osobiście posiadam legalnie tego"dziadka" i nprawdę lubię z niego postrzelać na strzelnicy niż z P99 - daje mi jakąś sadysfakję historyczną ( żeby mnie źle nie zrozumieć nie piszę o sowietach) tylko jako rewolwer braci Nagant - a posiadam właśnie belgijski, a nie radziecki