***** OXYDA ******

Padło mi na renowację zabawki i tak się zaczęło... łoże gotowe a teraz złom...
Rozebrałem sprzęt, wyczyściłem całą stal do białości, miałem nadzieje na piękne srebro.
Wysmarowałem PKB a na drugi dzień rano srebro zamieniło się w złoto... różne odcienie żółci...
W tle i tak miałem zamiar oksydować...ale tak pięknie się błyszczało...to tylko nadzieja..
Papier ścierny do szlifu a właściwie filc zastosowano 180 jako najdrobniejszy... nie wiem, czy nie za gruby... chciałbym osiągnąć barwy bardziej matowe niż świecące.....
Teraz pozostaje gotować no i pojawiają się pytanka:
0. filc ścierny nie za gruby ?
1. proszę podać dokładne proporcje chemii, mam azotan sodowy (czysty nie techniczny), wodorotlenek sodowy i wode destylowaną..... nazwy chemii podaję dokładnie ( ...awy, ...owy ) ...
2. czy zatykać lufę czy nie ? i czym zatykać ?
3. gotować w rynnience z jakiejś konkretnej stali ?? jakiej ?

ps. gdzieś tu był facet, który robił ostrogi - podróbkę MC... i zniknął... poszukuję namiarów, albo namiar na ostrogę,

Człowieku coś ty taki w gorącej wodzie kompany.
Może by tak na wejściu "dzień dobry" powiedzieć.
I ciut więcej ojczystego języka bo trudno rozeznać o co Ci chodzi.
Ci zo z B-coś tam robią Alu-coś tam tu nigdy nie widziałem.
szukaj raczej na bron.iweb.pl

...Dzień dobry....

...Dzień Dobry... miłego dnia

wg polecenia.....

Dzień dobry....

Mam powody do radości.... heh..... sam zrobiłem oxydę.... ugotowałem gościa na czarno...
super...
Nie taki diabeł straszny...
polecam

Pozdrawiam BogdanR

Gdybyś dalej chciał się w to bawić, spróbuj zrobić kąpiel o składzie 600-650g NaOH + 200-250g NaNO2. Daje piękną czerń.