Zmiany w przepisach ISSF w 2013

Kilka punkcików:

1. Na Target Talk wrzenie na całego, ostatnio dotyczy to tego nieszczęsnego szwu na lewym panelu kurtki, pod łokciem. Zdaje się, że analizowano tylko kurtki ... męskie , które u większości producentów nie mają takiego szwu (zdaniem Garego Andersona). Te dla pań mają prawie wszystkie (zdaniem forumowiczów).
2. Z naszych zgłoszeń do ISSF:
a. Czas na konkurencje papierowe będzie dyskutowany. Możliwe, że przedłużony.
b. Pochylą się również nad problemem dwóch strzałów do tarczy papierowej w finałowej serii 3 -
strzałowej. Ewidentnie nie było to dopracowane.
c. Wysokość statywu. Pytaliśmy, czy chodzi o lewy, czy prawy bark, bo są na różnych
wysokościach w postawie. Z odpowiedzi Garego Andersona wynika, że pytanie ich zaskoczyło.
Podkreślił, że to przepis, który został wymuszony przez TV. Statyw nie może zasłaniać
twarzy, więc sugeruje, że chodzi o wysokość barku lewego (u praworęcznych).
d. Zgłoszony przez nas, jako postulat części zawodników, pomysł wprowadzenia 500G na spuście
w Kpn zamiast niekończących się poprawek w strojach zostanie również przekazany do dyskusji
przy zatwierdzaniu przepisów.

Ciekawe, jak tam idzie strzelanie w Łebie...

Meldunek z ZK w Łebie:

- zawody jak zawsze dobrze zorganizowane, atmosfera super, sporo ekip z zagranicy, wszystko w miarę idzie sprawnie także nie będę tu wychwalał Roberta Biczkowskiego, myślę że ci co byli lub są obecnie to podzielają moją opinię na temat tych zawodów, jedne z lepszych w Polsce na pewno.

Uwagi merytoryczne odnośnie nowych przepisów i zaleceń KS PZSS i PZSS:
( opisuje swoje odczucia w konkurencji Kpn 60 seniorów oraz uwagi innych zawodników i sędziów, trenerów, organizatorów )

- czasy konkurencji: wszyscy się wyrobili ( dlaczego - proste - innego wyjścia nie mieli, ja też ), ale nikt nie zszedł ze stanowiska w trakcie ocenianych, nie widziałem żeby ktoś robił sobie jakieś dłuższe przerwy itd. Nie ma czasu na to po prostu......
- kwestia organizacyjna: jeżeli sędzia wpuszcza zawodników na stanowiska ( tak jak tu było ), 10 min przed początkiem czasu na strz próbne to jest ok, ale jeżeli będą gdzieś wpuszczać na 2-3 min przed tym czasem - to bardzo trudno będzie się przygotować. Ja zdążyłem w tym czasie ( 15 min ) zrobić 5 zł na sucho i oddałem 12 strz próbnych,ale na stanowiska wpuszczali 10min przed tym czasem.
- wózki jeżdżące: nie do końca pytanie o prędkość jest śmieszne, już tłumaczę - ja wylosowałem 'automat' który bardzo szybko jeździł, obok kolega stał i miał troszkę inny automat, dokonaliśmy pomiaru czasowego - jego wózek na każdej zmianie tarczy 'tracił' do mojego ok.4-5 sekund, czyli na 60 tarcz jest to 4-5 min........ Tylko dlatego że wylosowaliśmy inne stanowiska......., a przy czasie 75 min jest to sporo..... Jest to zupełnie nie porównywalna sytuacja ze strzelaniem na tarczach elektronicznych
- osoby funkcyjne zawodów nie zwracały ( w trybie informacyjnym ) zawodnikom uwagi na zmiany w przepisach ( ja osobiście się z tym nie spotkałem ) i również większość zawodników, których o to pytałem
- absolutnie nikt nie zwracał uwagi na stosowanie wskaźników bezpieczeństwa ani tego nie wymagał podczas konkurencji oraz finału
- spora część sędziów miała 'czerwone kamizelki' ale i spora część nie, choć widać było że są one do dyspozycji 'w foliach'
- nie zwracano uwagi zupełnie na wysokość statywu, a kilku zawodników ten przepis na pewno łamało
- finał: z uzyskanych opinii na temat nowego finału wynika, że - nie jest on zupełnie medialny, nie jest atrakcyjny, jest mało czytelny, a zawodnicy uważają że mało 'sportowy' i nie sprawiedliwy. Uzasadnienie, że konkurencja to eliminacje do finału a finał to 1/3 konkurencji, bo strzelamy 20strz upada, ponieważ 8 zawodnik oddaje w finale 8strz, 7 zawodnik 10strz, 6 zawodnik 12 strz itd..... Z mojego dzisiejszego doświadczenia: ja strzeliłem 579, Kraskowski 595 ( różnica 16 pkt ), a w finale mamy równe szanse, oczywiście powinienem się cieszyć, ale wydaje mi się, że jest to mimo wszystko mało sprawiedliwe i 'sportowe'..... Na tarczach elektronicznych czas 150 sek na 3 strz jest zupełnie wystarczający, ale czy 45 sek na 1 strz to nie za mało, zamiast 75 sek..........., może dać 60 sek, tak pośrodku........
- na finale nie było sygnału dźwiękowego po 140 sek ani po 35 sek


Szkoda, że tych powyższych uwag nie można już przekazać do ISSF, ale może KS PZSS je uwzględni w zawodach krajowych lub przekaże nasze spostrzeżenia 'prosto ze stanowiska' do ISSF. Teraz trzeba cierpliwie czekać do 13 listopada na ich decyzje........

Z takiej relacji przynajmniej można wyciągać jakieś wnioski.

Ja bym się nie martwił tym, że już mało czasu do 13 listopada. 4 lata temu wprowadzane zmiany nie były tak rewolucyjne, a mimo to długo jeszcze poprawki dodawano. Na pewno będziemy dalej zgłaszać uwagi do ISSF (zaznaczam, że może to robić też i każdy indywidualnie).

Uwaga dotycząca różnych prędkości transporterów. Czy rok temu było inaczej? Ta uwaga jest i byłaby tak samo aktualna rok temu, dwa lata temu, w starych i nowych przepisach. Prędkość powinna być zbliżona. Twoja wyliczanka trochę w stylu tego żartu: "rok ma 365 dni, w tym 104 to soboty i niedziele, zostaje 261 dni, ale potem święta, itd i na końcu okazuje się, że jedyny dzień na pracę to 1 maja". Zawodnik przyciąga tarczę zaraz po strzale i "odpoczywa", na elektronice po prostu nie naciska guzika, ale robi to samo. Po zmianie tarczy, gdy wózek jedzie ładuje peletkę, czyli robi to samo, co przy elektronice, raczej nie interesuje się torem jazdy wózka. Więc ... bez przesady.

O ile pamiętam sugestie dla sędziów ISSF, to nawet przy starych przepisach sugerowano wpuszczanie zawodników na stanowiska na 20-10 min. przed rozpoczęciem czasu przygotowawczego. Przy nowym ograniczeniu nie wyobrażam sobie, by było to mniej niż 10 min.!

Dziwię się, że sędziowie nie zwracali uwagi na wprowadzane przepisy. Mieli taki obowiązek. Poważne zaniedbanie. Nie rozumiem tego. Zgłoszę to do Przewodniczącego KS PZSS. Trzeba będzie uczulić na to organizatorów i delegatów na pozostałe imprezy. Tym bardziej, że nie dotyczy to spraw "kontrowersyjnych".

Raczej wątpię, by była szansa na wydłużenie czasu w strzałach finałowych. Trzeba będzie chyba się do tego przystosować po prostu.

Do "sprawiedliwości" czy "niesprawiedliwości" finału od zera się nie odnoszę, bo moje zdanie jest Ci dobrze znane.

Rok temu nie pamiętam jak było. Myślę, że przy czasie 105 min nikt na to nie zwracał uwagi po prostu. A teraz każdy zawodnik liczy każdą minutę, bo średnio na serię mamy 12,5 min, na elektronice żadnych dodatkowych czynności a tu jednak trzeba się 'wygiąć', zmienić tarczę itd,to nie tylko naciśnięcie guzika, myślę że sam strzelałeś karabin to wiesz...... Te drobne sekundy przy ' 60 razach ' dają sporo czasu...... I nie chodzi tu o tor jazdy wózka tylko o czas jego przejazdu...........
Ja bym Grzegorz absolutnie nie żartował, może jednak trzymajmy się konwencji dyskusji merytorycznej, tak będzie chyba lepiej.......... Gdybyś mógł zobaczyć minę tego zawodnika obok jak zobaczył nasze porównanie prędkości..... Przepraszam, ale tu chodzi o to żeby zawodnicy mieli takie same warunki do strzelania, to są wymierne fakty i wyliczenia, a nie moje czy czyjeś spekulacje czy domniemywania........

Ależ ja całkiem poważnie i merytorycznie. Chciałem tylko delikatnie... Ale ok. Po prostu Twoje wyliczenia są do bani. Wykazałem, że zawodnik traci czas tak naprawdę tylko na operację naciśnięcia guzika, wyjęcia tarczy, założenia nowej i naciśnięcia guzika drugi raz. A ten czas jest taki sam dla każdego zawodnika, bez względu na to jak szybko jeżdżą wózki.

Inaczej to ujmę. Czy gdyby SIUS na jednym stanowisku po wyświetleniu wyniku przechodził w stan uśpienia na czas 5 sekund, a na innym na czas 10 sekund, to by to coś zmieniało dla zawodników?

Grzegorz, nie sprowadzajmy dyskusji o przepisach do wózków..... Ja ci podałem konkretny przykład z wczoraj: wózek zawodnika obok jechał do kulochwytu i z powrotem o ok.4-5 sek wolniej niż mój,na każdej zmianie tarczy, resztę czynności wykonujemy tak samo, więc tenże zawodnik posyłając wózek 60 razy do kulochwytu i z powrotem, "traci" w stosunku do mnie 60 x 4-5 sek= 240-300 sek traci na samym przejeździe wózka a nie na innych czynnościach przez niego wykonywanych, czyli ok.4-5 min..... Gdzie popełniam błąd w wyliczeniach? Przecież są one jasne. Konkluzja - wszystkie automaty powinny być takie same i jeździć z tą samą prędkością i tyle, aby wszyscy zawodnicy mieli te same warunki. Przy elektronice takich ' zagadnień' nie ma......