Strzelectwo w Polsce- czas na zmiany!!!

Szanowni Koledzy ! Chciałbym zaprosić wszystkich do dyskusji na temat strzelectwa w Polsce. Moje zaproszenie jest wynikiem moich odczuć i spostrzeżeń wyniesionych z zawodów strzeleckich w których uczestniczyłem lub których byłem obserwatorem.
Strzelectwem pasjonuję się już lat kilkanaście, regularnie startuję w zawodach i systematycznie poprawiam swoje wyniki sportowe. Jednocześnie z każdym rokiem uczestniczenia w kolejnych zawodach nabieram do tego co robię dystansu i zniechęcenia. :cry: Sami koledzy opisujecie sytuacje których doświadczacie: fatalne tarcze, zła organizacja zawodów, fatalne sędziowanie..... dołożyłbym do tego dziadostwo :!: organizatorów jeżeli chodzi o tzw. nagrody czy upominki sportowe. Uczestniczyłem w zawodach ( różnych ) we Wrocławiu. Tragedia!!!! Najbrzydsze i najtańsze puchary na świecie!!! Do tego jeszcze naklejka z komputera :shock: Panowie organizatorzy :oops: czerwienię się za was bo to już nie te czasy w których żyjecie.... a poza tym ładna tabliczka na pucharze to wydatek kilku zł, nie mówiąc o taniej a bardzo ładnej ofercie pucharów jakie można znaleźć w wielu hurtowniach w każdym mieście. oczywiście Wrocław nie jest tu jedynym wyjątkiem bo to śmieszne skąpstwo dotyka wszystkich organizatorów imprez centralnych PZSS. Oczywiście nieźle w tej kwestii wypada Zawisza Bydgoszcz w zawodach powszechnych ale już na II Pucharze Polski zawodnicy tzw. wyczynowi triumfujacy w poszczególnych konkurencjach nie otrzymali nawet dyplomów. Zresztą nawet w Bydgoszczy jeszcze parę lat wstecz oprócz pięknych kryształowych pucharów zawodnicy dostawali upominki rzeczowe ( piszę o zawodach grupy powszechnej) a dzisiaj ograniczają się tylko do pucharów ( na nasze szczęście bardzo ładnych). Z rozmów z trenerami z zaprzyjaźnionych klubów dowiedziałem się ,że w wielkich zawodach pod nazwą "PUCHAR PREZESA PZSS" organizowanych dla juniorów dzieci dostawały tylko dyplomy. PANIE PREZESIE Kozłowski gdzie te pańskie puchary!!!!! :?: Dlaczego koledzy o tym piszę? Bo dość mam kiedy na zawodach traktowany jestem jak intruz, wydaję pieniądze ( własne , klubowe ale pieniadze) i w zamian nie dostaję nic poza tym że sobie trochę postrzelam. Nawet na zawodach najwyższej rangi np. MP nie czuje się doniosłości tych zawodów a zawodnicy walczą ( oprócz tytułów) o medale których wagon wyprodukowano za komuny. Jednym słowem dziadostwo. Kolejnym tematem jest oddźwięk medialny . Jak często słyszycie o strzelectwie , czytacie o strzelectwie , ogladacie strzelectwo? Z ostatnich MP w TVP były tylko migawki a z niedzieli to wspomniano tylko o medalu Renaty Mauer zapominajac zupełnie że tytuły wywalczyli również inni zawodnicy. Nie ma co się dziwić kiedy praca nad mediami jest PZSS zupełnie zbędna. Czy widzieliście koledzy na najważniejszych imprezas jakichkolwiek sponsorów? Nie ma sponsora PZSS więc nic dziwnego że i nie widać takich i na zawodach. I problemem nie jest to ,że czasy mamy trudne tylko że trzeba ruszyć d.... z fotela i trochę za tym pochodzić. Ale po co..... Były w ubiegłym roku i na poczatku bieżącego zawody i kluby które pokazały,że mozna inaczej . Lębork , Lublin, Białystok , Łódź.Świetnie zorganizowane turnieje z pięknymi pucharami , cennymi nagrodami i co najważniejsze miłą atmosferą. I co dziwne Panie prezesie Kałuża jakoś się tym organizatorom opłacały . Piszę tak bo dośc mam już słuchania ,że się we Wrocławiu do każdych zawodów dopłaca. Zapraszam koledzy jeszcze raz do dyskusji i robię to z myślą o nie tak znowu odległych wyborach do władz PZSS. Myślę ,że nadszedł czas na zmiany.... co wy na to

Termin spotkania strzelców grupy powszechnej z przedstawicielami władz PZSS został ustalony na sobotę 26 czerwca 2004 podczas drugiego dnia Mistrzostw Polski Grupy Powszechnej. Myślę że będzie to czas i miejsce aby przedstawić nasze zdanie w kluczowych kwestiach dotyczących przyszłości grupy powszechnej strzelectwa sportowego. A do czasu spotkania tu na forum można by spróbować zebrać najważniejsze postulaty.

W swoim liście kolega oddał całą nędzę panującą w polskim strzelectwie wyczynowym i amatorskim :cry: .
Sam jestem zawodnikiem grupy powszechnej sekcji "Ślaska" i ze smutkiem mogę potwierdzić tylko powyższe fakty.Wręczanie nagród typu parasolka z jakimiś napisami,czy toster uważam co najmniej za nietakt. :shock:
Całkowity jest również brak relacji na linii klub sportowy-prasa w tym wypadku regionalna czy sportowa.
Sport wyczynowo uparawiają moje dzieci Michał i Małgorzata Mazur posiadają wiele medali z MP czy ME i sam wiem jak wiele jest zadowolenia gdy młody zawodnik czyta nawet w prasie regionalnej na temat swoich wystepów na zawodach
Szukanie realcji w prasie z zawodów grupy powszechnej mija się z celem,natomiast wiele można przeczytać o zawodnikach tzw."kopanej" relacje piłkarskie z Chociwela rozgrywki klasy N są do przeczytania.
Czyli piłkarze mogą ,a my nie.
Czytałem relację kolegi z MP w Częstochowie, mogę potwierdzić również to ,że we Wrocławiu na MP Juniorów w RT (mam w domu z tych zawodów 2 złote medale -córka) medale również są bez zaznaczonego roku tych mistrzostw. A ceremonia wręczenia była mało interesująca :!: :!:
Czyli Polak potrafi .......wszystko s.... spaprać. :oops:

Szanowni dyskutanci widzę, że wywołany temat bardzo podnosi temperaturę dyskusji. W związku z tym bardzo bym prosił, aby w postach, w których przywołujemy nazwiska innych osób zwłaszcza, kiedy mamy do nich pretensje lub piętnujemy ich zachowanie to proszę się przedstawiać lub nie cytować bezpośrednio nazwisk. W przeciwnym wypadku będę musiał jako moderator ingerować w treść postu.

Drodzy Koledzy,
ktoś pewnie powie, że to narzekania kilku gości, którym się wydaje, że oni zrobią to lepiej. Czy zrobilibyśmy to lepiej ? nie wiem? ale pewnie inaczej. A skoro obecnie jest jak jest (do ... niczego) to może rzeczywiście warto spróbować. Od naszych tutaj narzekań nie przybedzie lepszych pomysłów w PZSS. Ja nie jestem strzelcem z długim stażem, ale fascynuje mnie ta dyscyplina i wyniki też idą w górę (strzelam w GP i wyczynowej).
Widzę, że w naszych realiach tylko samozaparcie i pełna kieszeń pozwolą mi podnosić poziom, bo nawet jeżeli osiągnę wysoką klasę, to PZSS tym się nie zainteresuje (nie jestem ani zbyt młody, ani ładna ). Jeżeli chodzi o sprawy sponsorowania strzelectwa. To nie zrobi się tego bez stałej obecności w mediach, choćby tych lokalnych. A pamietajmy, że media też konkurują ze sobą i jeśli choć w kilku zaczną się pokazywać informacje o naszej dyscyplinie, to zaczną się one pokazywać też w kolejnych (tacy są pismacy). Dlaczego też my sami nie możemy na to wpłynąć. Dzwońmy do nich piszmy maile (gazety, strony WWW itp) i pytajmy dlaczego nie ma tam informacji, które nas interesują. Informujmy ich również wcześniej o zawodach, które się mają odbyć. Wyjaśnijmy im na czym polega strzelectwo, wtedy łatwiej będzie im o tym mówić i pisać. A jak już pokażą sie media będzie łatwiej szukać sponsorów. Sam mam firmę i chetnie pomagałem spotowcom. Ale warunek był jeden :"musi być notatka w prasie, może zdjęcie z logo firmy" - tego później domagał się urząd skarbowy. Teraz takich darowizn nie ma (zasługa sejmu), ale jest nadal wielu chętnych, którzy mogą pomóc.
Zapewniam Was, że jeśli znalazło by się dosłownie kilka chętnych osób, to jesteśmy w stanie zorganizować sobie takie zawody GP, że będą i dobre tarcze i sędziowie, nagrody nie ośmiaszające zwycięzców. I za chwilę okaże sie że nasza grupa się powiększy.
I jeszcze jedna uwaga. piszemy dużo na temat PZSS. To co tu napisano o nim to prawda. Ale jest jeszcze inna. Są kluby a w nich działacze, którzy zarabiają na starcie swoich zawodników. Jak??? To proste zabierają np. 5 czy 8 osób, każą im płacić z własnej kieszeni startowe, pobyt, wyżywienie, a potem sami biorą na wszystko rachunki na klub i inkasują od klubu całą kwotę, którą pokryli młodzi ludzie z pieniędzy od rodziców.
Banalne , prawda? Tak zabija sie w Polsce sport. Dlatego jeśli coś ma się zmienić, to w pierwszej kolejności należy wyeliminować takich "działaczy".
Mimo wszystko, życzę Wam Koledzy i Koleżanki duuuużej przyjemności ze strzelania.

Każdy z nas jest członkiem PZSS z własnej nieprzymuszonej woli. Podpisaliśmy deklarację zapoznaliśmy się ze statutem i opłaciliśmy składki. PZSS jest organizacją o strukturach demokratycznych każdy z jego członków może wpływać (przynajmniej teoretycznie) na działania zarządu poprzez swoich delegatów. Tak, więc drogie koleżanki i koledzy niedługo w demokratycznych wyborach wybierzemy nowe władze w województwach i delegatów na walne zgromadzenie PZSS zwróćcie uwagę, na kogo głosujecie czy jest to osoba, która przez najbliższe cztery lata będzie dbać o wasze interesy w związku. To chyba najważniejszy sposób, w jaki możemy spróbować wpływać na obraz związku.