Olimpiada :-(

Nie ma co ukrywać, że medale w karabinie pneumatycznym trafiły do faworytek (z list światowych). Jeśli chodzi o start naszych zawodniczek (jest to tylko moje prywatne zdanie). Renata cały sezon miała bardzo niestabilną formę i zdeydowanie w Atenach zmobilizowała się na 100%, że nie wystarczyło to do finału to inna sprawa. Od długiego czasu żeby myśleć o finale trzeba strzelać 397 a czasami i 398. Agnieszka, która wygrała ze mną eliminacje dopiero w tym sezonie zaczęła regularniej strzelać wysoko, ale z własnego doświadczenia wiem, że stabilizacja wyników na najważniejszych zawodach musi trwać, a spoglądając wstecz Agnieszka ostatni raz na ME pneumatycznych była w 2001 - nie był to start udany, tak samo jak i na MŚ w 2002r. Te jej 394 jest wynikiem przyzwoitym, była w formie prawie od początku sezonu, a naprawdę to tylko nieliczni (tak jak Kurkova, czy Galkina) potrafią strzelać po 398 na każdych zawodach i przez cały rok. Teraz z perspektywy czasu myślę, że można było trochę inaczej ustalić eliminację, bo dziewczyny szczyt formy miały na 2 miesiące przed IO, a przecież nie o to chodzi. Myślę, że warto wyciągnąć z tego wnioski i nie popełniać więcej błędów. I na koniec takie hasło, żeby sukcesem i szczytem marzeń nie było samo zakwlifikowanie się do IO lub innej mistrzowskiej imprezy. Najlepsi nie śpią tylko cały czas się doskonalą.

Już był w ogródku,już witał się z gąską - i coś poszło nie tak.
Przy takim stanie konkurencji pewnie bym zawału dostał.
Niezłą bułę ma teraz do przełknięcia. Wyrazy współczucia

szanowny Panie xxx muszę przyznać że częściowo ma Pan rację, ale tylko CZĘŚCIOWO, RM "istotnie od kilku lat osiąga WYSOKIE wyniki", tyle tylko ,że gdyby byla amerykanką nigdy nie wystąpilaby w Sydney.patrzcie na wyniki obiektywnie, a nie przez pryzmat sympatii do konkretnej osoby.chyba jestem "trerorystą".pozdrawiam Pana xxx ,oraz Pana GGlady,już nie przeszkadzam Panom w polemice.
rot trerorysta

Ponownie witam kolegów dyskutantów! Fajnie tak sobie poczytać wymianę poglądów i opinii jaka ma miejsce na forum. Takie polskie politykowanie w mini pigułce.Koledzy gadu ... gadu... a wypowiedź Agaty pozostała niezauwaźona. Cieszy mnie niezmiernie, gościmy na forum jedną z najlepszych zawodniczek w kraju . Wypowiedź Agaty jest bardzo rzeczowa . Jest nadzieja na udział w naszych dyskusjach kolejnych zawodników którzy polskie strzelectwo znają ze strony wielu dyskutantom nie znanej. Może nasi kadrowicze powiedzą o tym co ich boli w polskim strzelectwie a poza tym zechcą nam pomóc w naszych pytaniach i wątpliwościach związanych np. z techniką strzelecką, przygotowaniem psychicznym itp. Jak Agata słusznie zauważyła nie można powiedzieć o starcie naszych pań ,że był nieudany. Wyniki były bardzo przyzwoite. Gdyby jednak prześledzić starty naszych reprezentantek w okresie wcześniejszym łatwo zauważyć ,że błyszczały wynikami ale przed olimpiadą. Coś z tym trafieniem z formą nie do końca się udało. Zresztą nie tylko one są tego przykładem . Świetne występy np. Sławki Szpek na zawodach w kraju i za granicą ale już po okresie zdobywania miejsc olimpijskich. Brak naszych pań w pistolecie i panów w karabinie a też większość strzelała wysoko. Jak zauważył GG ,Robert Kraskowski trzeci zawodnik jednego z Pucharów Świata, przez długi czas w pierwszej 10 światowego rankingu nie dostaje dzikiej karty . To też oznaka śłabości polskiego strzelectwa w ISSF. Myślę ,że to są sprawy ważne . Ważniejsze od tego kto komu jaką czcionką, literówką czy nickiem.... Szkoda ,że nawet w sprawach dla nas , pasjonatów strzelectwa istotnych nie potrafimy razem bez podgryzania ,dogadywania i pyskówek.
Słabość polskiego strzelectwa to również wynik braku obiektów oraz dbałości o te już istniejące, braku nowoczesnego wyposażenia , broni itp. Zwróćcie uwagę jak mała liczba strzelców bierze udział w zawodach centralnych. Na tak wielu zarejestrowanych zawodników jest nas naprawdę garstka. Co jest przyczyną takiego stanu? . Wspomniałem o obiektach... doszły mnie słuchy,że prezes Kozłowski buduje sobie(Legii) kolejną komercyjną strzelnicę a Kałuża pawilon do finałów. . Są w Polsce regiony gdzie strzelnic brakuje i wydaje mi się ,że tam powinno się budować i rozwijać strzelectwo. Olimpiada młodzieży pokazała,że małe kluby chcą i potrafią. Pomocą dla nich powinien być PZSS. Ale kasa płynie gdzie indziej... Warto byłoby również porozmawiać o systemie wyłaniania reprezentantów kraju na zawody międzynarodowe . Podoba mi się sposób amerykański gdzie odbywa się to na zasadzie trzech startów rozgrywanych w krótkim okresie czasu. Suma trzech wyników daje miejsce w rankingu.Jadą najlepsi!!! U nas często decyduje czyjeś widzimisię, sympatie czy antypatie a chyba nie o to chodzi... Wrócę do rzeczy bardziej przyziemnych . Były narzekania na jakość tarcz na wielu zawodach. Mamy polskich producentów którzy pokazali ,że potrafią produkować dobrze. Czemu nasz kochany związek nie zbierze zamówień ze wszystkich klubów, nie zorganizuje przetargu na wykonanie takiego zbiorczego zlecenia? Wszyscy byliby zadowoleni. Producent bo sprzedał taniej ale za to jak dużo, kluby bo kupiły taniej i związek bo za pośrednictwo też coś by zostało. Podobnie z amunicją. Nie byłoby chyba problemu z jednym dostawcą który sprowadziłby do kraju sprawdzone serie dla wszystkich klubów? Jeszcze dołożę pychary, dyplomy, gadżety.....Ale po co ....Przecież do pełni szczęścia brakuje nam tylko medali.

Szanowny Panie GGlady jeszcze tylko na chwilę zajmę Pana uwagę.Pieśni pochwalne na temat RK. Ten "ogórek" dostal dziką kartę, bo pewnie jej potrzebowal, żeby zaistnieć w ogóle na IO jako strzelec, choć nie wiem jakiej byl nacji.A RK skoro jest takim mistrzem niech postara się o coś wreszcie sam.Przeglądnąlem na prędce tegoroczne rezultaty na imp. zagr.,Panu też to proponuję.dobrej nocy życzę.
rot trerorysta

oj bardzo cieńka ta strona.................